Z furią mi do twarzy
Imię-Tyson, otrzymał od ojca Johna Fury Sr. również boksera, na cześć Mike’a Tysona. Dzieciństwo spędzał podróżując i zamieszkując z rodziną w przyczepach, stąd przydomek „Król Cyganów” Od małego, ojciec zabierał Tysona na salę ćwiczeń, zapoznając z tajnikami boksu. Sam przecież w owym czasie był profesjonalnym pięściarzem.