Zastanawiamy się, dlaczego jednemu „udaje się” osiągnąć sukces, drugiemu – nie. Historie sukcesu, tym bardziej wielkiego i spektakularnego są, a z pewnością powinny być… inspiracją do działania dla innych.
Marek Sadek, właściciel firmy GLOBGRANIT udowadnia, że ciężką pracą, można dojść do celu. Każdy jednak musi ten cel sam obrać.

Kamieniarstwo. Skąd pomysł na taką branżę?
Urodziłem się i wychowałem w regionie, który z kamienia był znany od wielu lat. Praca w kamieniarstwie była jednym z nielicznych źródeł utrzymania miejscowej ludności. Była również bardzo dochodowa, marże utrzymywały się na wysokim poziomie, stąd pomysł aby otworzyć mały warsztat, który z biegiem lat stał się czołowym producentem wyrobów granitowych w Polsce.

Co dla Pana oznacza jubileusz 20-lecie firmy Globgranit?
Przede wszystkim jest to czas podsumowania moich działań. Analizuję co się udało a co trzeba jeszcze wykonać. Często zastanawiam się, czy można było zrobić coś lepiej i myślę, że z pewnością wiele rzeczy zrobiłbym inaczej, ale niestety nie możemy już cofnąć czasu. Jestem szczęśliwy, że przez te wszystkie lata poznałem wielu wspaniałych ludzi i dzięki temu zbudowałem grupę Globgranit. Jubileusz
jest również dla mnie motorem napędowym do dalszej pracy, do tego aby za kolejne dwadzieścia lat być jeszcze dalej.

Jakimi wartościami kieruje się Pan w biznesie?
W biznesie bardzo ważny jest dla mnie szacunek. Staram się traktować wszystkich tak, jak sam chcę być traktowa ny przez innych. Również zaufanie i uczciwość są wartościami, które bardzo pozytywnie wpływają na pracę całego zespołu. Jednak to, co nas wyróżnia to PASJA! Zupełnie inaczej pracuje się z grupą ludzi, którzy kochają to co robią i z przyjemnością realizują kolejne cele. To dzięki pasji
udało mi się stworzyć zespół ludzi, który idealnie ze sobą współpracuje. Musimy pamiętać, że firmę tworzą w główniej mierze ludzi i jest to czynnik, który ma kluczowy wpływ na rozwój przedsiębiorstwa. Staramy się pracować

Pełny wywiad w DC Magazine w wersji drukowanej oraz na stronie w dziale „poprzednie numery”.

Zapraszam do lektury- Radosław Tracz /redaktor naczelny DC Magazine/