Weronika Nowakowska

Weronika Nowakowska

Nic nie jest pewne, ale wszystko jest możliwe.

„Uważam, że większość osób, które osiągnęły sukces w życiu, osiągnęły to ciężką pracą”

Weronika wiecznie uśmiechnięta! Czy to dar od Boga, czy to jest po prostu wyuczone?
Po prostu… jestem szczęśliwym człowiekiem…i widać to na mojej twarzy.

A jak to zrobić, aby być szczęśliwym?
Nie ma jednej recepty. Trzeba zacząć od tego, aby odpowiedzieć sobie samemu, czym dla mnie jest szczęście?

A czym dla Ciebie?
Moje szczęście to moja rodzina, spokój, przebywanie wśród ludzi których kocham, życie w pięknym miejscu, w kraju wolnym od wojen, bycie zdrowym…mogłabym dalej wymieniać… Niedawno zakończyłaś karierę sportową. 11 lat przygody ze sportem… Zawodowo 11 lat, ale ze sportem kontakt miałam dużo wcześniej.

Ile dni spędzałaś poza domem?
Średnio 250.

A później ktoś powie, że traktujesz sport jako przygodę i jedziesz na Olimpiadę, żeby się zabawić.
To mówią ludzie, którzy nie znają sportu.

Zaczęłaś przygodę ze sportem z jakiegoś powodu? Chciałaś sobie coś udowodnić, czy szukałaś wyzwań?
Jako dziecko byłam bardzo aktywna, robiłam różne rzeczy, m.in uprawiałam narciarstwo biegowe, a z czasem okazało się, że mam do tego dar.

Czego nauczył Cię sport?
Wielu rzeczy, m.in uczciwości, w sensie takim, że nic nie ma za darmo. Na wszystko trzeba sobie samemu zapracować, marzenia przekuwać w cele, pracować, pracować, pracować…a wtedy jest szansa, że te marzenia się spełnią.

 

 

Pełny wywiad w DC Magazine w wersji drukowanej oraz na stronie w dziale „poprzednie numery”.

Zapraszam do lektury- Radosław Tracz /redaktor naczelny DC Magazine/

Share